Zabawa wiejska
2)
Co sobota na jednej z okolicznych wiosek odbywała się zabawa taneczna. Zazwyczaj jeździłam z dziewczynami . Z Marleną ,Marzeną ,Anką .W wakacje jeździła z nami Wiolka. Ale od czasu gdy zostałam Michała dziewczyną na imprezki jeździmy z Anki chłopakiem Szymonem ,Anka , Michał i ja.
Tej soboty zabawa była 25 km od naszej wioski. Pojechaliśmy jak zwykle we czwórkę. Bawiłam się bardzo dobrze do czasu gdy Anka gdzieś znikneła
Gdy przyszła zawołała mnie abym z nią poszła. Myślałam że idzie się wysoką ,więc idę za nią. W pewnym momencie podchodzi do mnie chłopak z którym kiedyś świrowałam , obejmuje mnie. Mówię mu żeby mnie puścił bo ja muszę iść siusiu.Ale on zaczyna gadać że dawno mnie nie widział że chciałby że mną pogadać itp. Mówię mu że nie mam czasu i że jestem z chłopakiem. Puścił mnie ,patrzę Anki nie ma więc poszłam do Michała który stał niedaleko przy samochodzie. Niestety okazało aię że on wszystko widział. I zaczął mi robić wyżuty że jakiś frajer mnie obejmował. Powiedziałam mu że to mój były adorator ale mu kazałam spadać na drzewo. Myślałam że w to uwierzył bo do końca zabawy było ok. Przytulał mnie , całowaliśmy się i wogóle było super. Umówiliśmy się na drugi dzień u Anki.
Gdy się obudziłam okazało się że na szyi mam malinkę , nie chciałam się z tym obnosić więc zawiązałam apaszkę. Zjadłam ,wyszykowałam się i poszłyśmy z Marleną do Anki. Chłopaki już byli ,przyjechał z nimi też Jasiek . Bardzo lubiliśmy się z Jaśkiem przekamażać. I jak to on zaczął mi dokuczać i tak jakoś wyszło że zabrał mi tą apaszkę. No i się zaczęło . Zaczęli się śmiać że chyba ostro było ,że Michał tak mnie pogryzł. A ten zamiast potwierdził to powiedział
,, Ja nic z tym wspólnego nie mam , to pewnie ten frajer z którym wczoraj się obściskiwała "
Poczułam się jakbym dostała w twarz.
Odpowiedziałam ;
,, To chyba mówisz o sobie bo tylko z tobą się obściskiwałam,,
Nawet nie wiem dokładnie co odpowiedział , usłyszałam tylko że wszyscy widzieli kto mnie obracał. Walnełam go w twarz i wybiegłam ze łzami w oczach. Za mną wybiegła moja siostra .Zaczęła mnie pocieszać ale nie miałam na to ochotę.Pobiegłam do domu. Przespałam już końcówkę dnia i nockę.
Dodaj komentarz